Byliśmy w telewizji! DZIEŃ DOBRY TVN. Jeśli śledzisz nas na bieżąco na pewno wiesz, że w środę 22.04.2020r. mieliśmy przyjemność zagościć w niejednym domu – i to podczas kwarantanny! 😉
W tym krótkim wpisie chcielibyśmy podzielić się z Tobą naszą relacją z całej akcji.
Jak to się stało, że się tam znaleźliśmy? Jak to wyglądało? Jak zareagowaliśmy? Czego się nauczyliśmy? Co wydarzyło się po materiale? I co teraz?
No to od początku..
Pamiętacie filmik uroczej rodzinki i piosenki o koronawirusie? Byliśmy w trakcie budowy kiedy natknęliśmy się na ich nagranie wraz z krótkim wywiadem w TVN24. Zażartowałam sobie wtedy “Nas też powinni pokazać jak twórczo spędzamy kwarantanne. Przecież to świetny temat, a jaka by była promocja!” Oczywiście był to niewinny żart, ale gdzieś tam z tyłu głowy pojawiała się nutka ekscytacji na samą myśl o tym.
Btw To nie pierwszy raz kiedy udzielają się moje czarodziejskie moce hehe
6 Kwietnia publikujemy pierwszego bloga z I etapu pracy.
Mieliśmy przy tym sporo zajawki, bo zdecydowanie jest to dla nas coś nowego. Miło było podzielić się (jak się później okazało) ze sporą liczbą odbiorców. A jeszcze bardziej zaskakujący był odzew z jakim się spotkaliśmy. Świadomość, że w jakiejś mierze zmotywowaliśmy innych nie tylko do kontynuacji przebudowy swoich busów czy ich kupna (co jest cuudowne i serce nam rośnie na samą myśl), ale i do działania nad rzeczami, które czekały na TEN moment jest niebywała!
Dziękujemy!!!
Dokładnie 2 dni później odzywa się do nas DZIEŃ DOBRY TVN. Informując, że jest szansa pokazania nas w TV. Naszym jedynym zadaniem było wysłanie materiału do zgłoszenia. Następnie pozostało tylko czekanie na akceptacje. Bardzo się cieszyliśmy, byliśmy wdzięczni, wierząc, że się uda. 😉
11.04 Dowiadujemy się, że projekt przeszedł i jest zgoda.
Spojrzeliśmy na siebie wymownie i wybuchliśmy. No nieźle!!! Tego jeszcze nie grali! Nie mogliśmy uwierzyć, że dostaliśmy taką szansę! Byliśmy poruszeni, że faktycznie ktoś docenił naszą ciężką pracę. Na początku nie było jeszcze wiadomo w jaki sposób będzie robiony materiał, jaki telewizja ma na to pomysł. Byliśmy ciekawi czy będzie to połączenie live czy jakaś inna forma wywiadu. Pierwszy stresik naturalnie już się pojawiał. Wszystko wskazywało na to, że pojawimy się na wielkim ekranie. :))
Wieczorem byliśmy już umówieni na P O N I E D Z I A Ł E K u nas na działeczce. Mówiąc krótko jeszcze nigdy nie byliśmy tak zestresowani i podjarani jednocześnie Śniadaniem Wielkanocnym jak wtedy.
13.04 Przyjazd DDTVN i nagrywanie materiału.
Noc, którą przeżyliśmy z 12 na 13.04 nie była na pewno do końca przespana. Cały czas podświadomość pracowała na pełnych obrotach analizując nadchodzący dzień. To była tak zwana spontan akcja. Na przyjazd byliśmy umówieni na 11:30, jednak ekipa zjawiła się pod bramą godzinę wcześniej..
NO I SIĘ ZACZĘŁO.
Halina kończąca drugie śniadanie, pełen nieogar. Co oczywiście podwoiło poziom stresu. Wszystko ogarnięte na ostatnią chwilę..
11:00 Halina gotowa
„Cześć, Cześć stań tutaj idziesz na pierwszy ogień. Oprzyj się o to krzesełko i lecimy!’’
Pierwsza akcja i pierwsze pytania.
Następnie leci Tom. Zmiana miejsca wywiadu i kolejne pytania. Tym razem nie było to krzesło na środku parkingu, ale przytulne wnętrze naszego domku..nie wiem gdzie tu sprawiedliwość.
Pytań nie znaliśmy aż do momentu odpalenia kamer. Wszystko to było na mega freestylu, bez żadnych przygotowań za to z podwyższonym tętnem ;P Zabieg ten był oczywiście przemyślany przez ekipę. Chodziło o naszą naturalność i szczerość. A to każdy z Nas ceni sobie najbardziej!
Wywiad głównie oparty był na przebiegu prac związanych z busem, planów, pomysłów, a także o naszym sposobie na życie.
Następna godzina to zdjęcia, pomysły i nasza ‘gra aktorska’.
„To co może kawki?”
Dużo śmiechu, dużo pozytywnej energii, ale aktorzy z nas kiepscy.
Cała operacja trwała ok. 4 godzin. Sytuacja ta pochłonęła z nas tyle energii, że nawet nie byliśmy w stanie sobie przypomnieć o czym dokładnie rozmawialiśmy z reporterem- Tomaszem Brzozą.
Aha zapomnieliśmy dodać – odpowiadaliśmy na pytania bez towarzyszenia sobie..
Po zakończeniu prac nad materiałem ochłonęliśmy i poszliśmy oczywiście opić nasze wydarzenie ( lampka prosecco musiała być z rodzinką ).
Podsumowując
Zdecydowanie było to dla nas bardzo duże wydarzenie. Szybki przebieg akcji od publikacji naszego wpisu po spotkanie i koniec nagrywek. Jak się okazuję z perspektywy czasu nasz stres był niepotrzebny. Nabraliśmy sporego dystansu i wiary, że wszystko jest możliwe. Wystarczy robić swoje i dawać z siebie wszystko. Jesteśmy bogatsi o nowe doświadczenie. Mieliśmy okazję poznać samych siebie w nowej sytuacji, zdecydowanie poza strefą komfortu! Na pewno ten materiał dodał nam skrzydeł, ale to reakcje ludzi zdecydowanie nas poruszyły!
Dziękujemy za wsparcie! Przesyłamy dużo miłości!!
Z upływem czasu cieszymy się, że mogliśmy przede wszystkim pokazać Wam nas i przekazać trochę mocy. Pokazać, że w tym trudnym dla Nas wszystkich czasie można się nieźle spełniać i wygospodarować swoją cenną przestrzeń
Dziękujemy całej ekipie, a szczególnie Tomkowi Brzozie za zainteresowanie się nami.
PEACE!
Dołącz do naszego nowego życia #vanlife
#DzieńDobryTVN #tv #eltonthevan #campervan #vanlife #buildingvan #diy #vanlifepolska #longwavevan #longwaveboards #designyourwave #homeiswhereyouparkit #vanlifeblog